Przeczytajcie koniecznie przepis na marynowane jajka, które mogą stać się idealnym dodatkiem do dowolnego dania lub pyszną przekąską. A wszystko to dzięki pewniej pozytywnie zakręconej Polce, mieszkającej w Japonii! 🙂
Nitamago to marynowane jajka, nazywane także „Ramen Eggs”, ponieważ stanowią doskonały dodatek do zupy ramen. Jako jednak, że bardzo mi smakują, na stałe pojawiły się w moim jadłospisie i często używam ich jako głównego składnika posiłku lub zwyczajnie, w plasterkach na kanapki. 🙂
Zrobienie nitamago jest banalnie proste i nie wymaga ani trochę umiejętności kulinarnych, wystarczy dobry sposób. Wcześniej robiłem kilka podejść, ale zwykle jaja albo za mocno się ścinały, albo były całkowicie płynne w środku. Przepis, który się sprawdza podkradłem pewnej pozytywnie zakręconej Polce mieszkającej w Japonii – Emi, której filmy na youtube doskonale tłumaczą wszystko krok po kroku. Oczywiście możecie sami obejrzeć jej video, ja natomiast opiszę cały proces poniżej. 🙂 Link do FP autorki przepisu o tu: https://www.facebook.com/jacidamjaponia/
Nitamago to idealnie ścięte jajka… powiedziałbym na półmiękko. 🙂 Białko zostaje całkowicie ścięte, jednak żółtko pozostaje częściowo płynne. Poniżej widzicie nitamago w ramen.
Czego potrzebujemy do zrobienia nitamago:
- jaja
- sos sojowy
- olej sezamowy
- imbir
- czosnek
- mirin
Przygotowanie:
- Na samym początku rozbijamy delikatnie jajko od spodniej strony – tam, gdzie jest trochę szersze. Wystarczy tylko delikatnie nadtłuc spód. Nie przejmujcie się, w tym miejscu znajduje się pęcherzyk z powietrzem otoczony dość solidną błonką, więc jajko nie wypłynie. Widziałem także filmiki z nakłuwaniem tej części małymi pinezkami! Cały trick polega na tym, że dzięki uszkodzeniu skorupki, ciepło zupełnie inaczej rozchodzi się wewnątrz jajka.
- Ciekawostka – jeśli wszystkie jajka w Waszym zasięgu mają taki sam kształt i na górze i na dole, możecie podświetlić je w ciemnym pomieszczeniu latarką (przyłóżcie ją bezpośrednio do skorupki). Pęcherzyk z powietrzem będzie widoczny przez skorupkę. 🙂
- Nadtłuczone jajka wrzucamy do gotującej się wody i gotujemy przez 7 minut.
- W czasie gotowania przygotowujemy marynatę. Łączymy 1/3 szklanki sosu sojowego, 1/2 szklanki wody, 2-3 łyżki mirin (słodkiego wina do gotowania, które można zastąpić mieszanką octu ryżowego i odrobiny cukru), 1 starty lub posiekany ząbek czosnku, 1 łyżkę cukru i 1 łyżeczkę oleju sezamowego. Całość zagotowujemy przez chwilę.
- Ugotowane jajka szybko wyjmujemy z wrzątku i przekładamy do zimnej wody, żeby szybko skończyć gotowanie. Obieramy ze skorupki.
- Obrane jajka zalewamy przygotowanym wcześniej sosem i marynujemy przez 24 godziny. Znalazłem informację, że mogą moczyć się w zalewie nawet 4 dni! 🙂 Z każdym dniem będą jednak coraz bardziej słone.
Przepis jest bardzo, bardzo prosty, a jajka nabierają bardzo ciekawego, wyrazistego smaku.
Stanowczo polecam ten przepis w połączeniu z tradycyjną zupą – Shoyu Ramen, a przepis na nie znajdziecie klikając > O TUTAJ!<.
Smacznego!